You are here

Mierniki nie mają sensu: tworzenie inteligentnego miasta dla mieszkańców

Edited on

02 June 2017
Read time: 3 minutes

"Inteligentne miasta to kulminacja rozwoju, łączącego lokalne, zielone, oddolne ruchy z mentalnością rodem z Doliny Krzemowej. Inteligentne miasta przywodzą obietnicę budowy czystych, wydajnych, trwałych i atrakcyjnych miast z jednoczesnym rozwojem gospodarczym. Decydenci mają nadzieję, że inteligentne miasta są kluczem do zmniejszenia luki pomiędzy społecznym, ekologicznym i ekonomicznym wymiarem zrównoważonego rozwoju." (Alanus Von Radecki, Smart Impact State of the Art November 2015).

dreamstime

Ale są równocześnie problemy. Bycie miastem inteligentnym stało się swoistego rodzaju honorową odznaką, którą miasta europejskie często sobie przyznają, bez pokrycia w faktach. Stało się kolejną "wielką ideą" dla ambitnych polityków, którzy chcą pokazać, jak nowoczesne i atrakcyjne stało się ich miasto. Przymiotnik "inteligentny" nabrał charakteru powszedniego, stając się słowem "plastikowym" zagrożonym utratą znaczenia. Początkowo określenie Inteligentne Miasta zostało przejęte przez wielkie korporacje, takie jak IBM i Cisco w poszukiwaniu nowych rynków zbytu dla ich technologicznych nowinek sieciowych.

W ramach polityki spójności inteligentna specjalizacja odnosi się do bardziej skoncentrowanego nacisku na innowacje technologiczne dla wsparcia rozwoju gospodarczego. Zostało to zilustrowane przez Europejskie Partnerstwo ds. Innowacji na rzecz Inteligentnych Miast i Społeczności , która jest platformą interesariuszy obejmującą 4000 uczestników z sektora publicznego, prywatnego i organizacji pozarządowych. Ale do tej pory dowody na związek między byciem inteligentnym a wzrostem gospodarczym jest niewyraźny. Podobnie jak moda na klastry z 2000 roku, istnieje ryzyko, że strategie inteligentnej specjalizacji będą zbyt ogólnikowe (tzn. zabraknie specjalizacji) zbyt zbyt nastawione na podaż oraz niewystarczająco nakierowane na sektor usług, który jest głównym pracodawcą w większości miast europejskich.

Nowa sieć URBACT Smart Impact stara się rozwiązać niektóre słabości lokomotywy inteligentnych miast poprzez ścisłe, geograficzne skupienie na dzielnicy i zwrócenie szczególnej uwagi na mieszkańców. Wystrzegają się technologii i zamiast tego skupiają się na systemach zarządzenia, ramach inwestycyjnych i nowych formach współpracy publiczno-prywatnej. Oznacza to oparcie się na modelu potrójnej / poczwórnej helisy (społeczność jako czwarty element), cyklach zrównoważonego rozwoju i modelach planowania energetycznego. Starają się "napełnić życiem naczynie inteligentnego miasta".

Inteligentne miasta i dzielnice w Europie

Istniejące modele inteligentnych dzielnic w Europie obejmują obszary Aldershot i TXL w Berlinie, klaster The Cleantech w Kopenhadze, nabrzeże NDSM w Amsterdamie i Demola w Tampere. UE wykorzystała program Horizont 2020 do finansowania sztandarowych projektów (tzw. Lighthouse projects) na dużą skalę:

  • Triangulum - Zrównoważona mobilność, energia, teleinformatyka oraz możliwości przedsiębiorcze. Miasta: Manchester, Eindhoven i Stavanger (obserwatorzy: Praga, Sabadell i Lipsk)
  • Grow Smarter - integrowanie energetyki, infrastruktury i transportu w 12 projektach pilotażowych. Miasta: Sztokholm, Kolonia i Barcelona (Obserwatorzy: Valetta, Suczawa, Porto, Cork i Graz).
  • Remourban - model rewitalizacji łączący energetykę, mobilność i teleinformatykę. Miasta: Valladolid, Nottingham, Telesis (Obserwatorzy: Seraing i Miszkolc)
  • Sharing cities - mimo swojej nazwy, projekt nie ma nic wspólnego z nową koncepcją ekonomii współdzielenia lub współpracy. Natomiast ma na celu opracowanie niedrogich, zintegrowanych rozwiązań komercyjnych zgodnych z koncepcją inteligentnego miasta o dużym potencjale rynkowym. Miasta: Londyn, Mediolan i Lizbona (Obserwatorzy: Bordeaux, Warszawa, Burgos)

Każdy z nich będzie rozwijać działania pilotażowe w miastach uczestniczących w projektach. Jednak pomimo zaangażowania miast w te projekty, nadal chętnie wprowadzać będą stałe technologiczne aspekty Inteligentnych Miast.

Rynki, organizacja i przywództwo

Von Radecki identyfikuje wyzwania związane z barierami rynkowymi, organizacją i przywództwem:

Bariery rynkowe są problemem, ponieważ w złożonym środowisku interesariuszy, model finansowy generujący zysk jeszcze się nie wyklarował. Każdy kraj ma swój własny wachlarz zachęt, takie jak taryfy gwarantowane a pytania o to, kto ponosi jakie koszty, nie zostały jeszcze wyjaśnione. W rezultacie, wiele modeli biznesowych zawiodło choćby dlatego, że czynniki zewnętrzne nie zostały odpowiednio skalkulowane i w ten sposób bardziej zrównoważone rozwiązania przegrały w porównaniu z istniejącymi niezrównoważonymi praktykami. Rozwiązania są obarczone zbyt licznymi problemami 'złej kieszeni', w której inwestor nie otrzymuje oczekiwanych zwrotów w długim terminie.

Systemom opracowanym przez firmy prywatne często brakowało interoperacyjności, ponieważ każdy usługodawca próbuje związać klientów, zmuszając ich do swojego rozwiązania. Przyszłe rozwiązania zapewne będą bardziej podobne do Androida niż Apple'a, bardziej ogólnodostępne i przejrzyste i wypracowane współ-kreatywnie.

Na poziomie organizacyjnym odniesienie do problemu musi być bardziej całościowe i systemowo zorientowane. Podczas, gdy większość firm wykorzystuje model sprzedaży pojedynczych produktów, obecnie wymagane jest użycie rozwiązań systemowych. Jest prawdopodobne, żeekosystemy dla przedsiębiorstwtechnologicznych i usługowych staną się ważniejsze. Problem polega na tym, że firmy nie są skłonne integrować się systemowo, ponieważ to zmniejsza znaczenie poszczególnych produktów. Osiągnięcie wartości wynikającej z systemu zależne jest od relacji i współdziałania między podmiotami, bardziej niż samego charakteru podmiotów, to znaczy, że chcemy by nasz zegarek współpracował ze smartfonem, a także ulicą i sygnalizacją świetlną, a nie by był w całości wykonany przez tego samego producenta. Same miasta pozostają uwięzione zarówno w sektorowym rozumieniu problemu jak i sektorowej strukturze organizacji. Tylko zintegrowane podejście do problemów miejskich może je przezwyciężyć, ale miastom brakuje podmiotów integrujących.

Na poziomie przywództwa, przywództwo polityczne jest słabe lub go brakuje. Inteligentne dzielnice potrzebują długoterminowych porozumień i zobowiązań a równocześnie pociągają za sobą ryzyko, ponieważ wiele rozwiązań nie zostało przetestowanych. Bez ich zaadoptowania przez liderów miejskich nie jest możliwe osiągnięcie postępu w tej dziedzinie. Trudno jest także osiągnąć autentyczne partnerstwo między miastami i przedsiębiorstwami. Dzieje się tak nie tylko z powodu przepisów dotyczących zamówień publicznych, czy też ze strachu przed impasami, które sprawiają że współ-produkcja jest wyzwaniem, ale również dlatego, że jest to nowa granica i zarówno miasta jak i firmy muszą się nauczyć po niej poruszać.

Ostatecznie w rozprawie Von Radecki cytuje Billa Gates'a "sektor prywatny, a dokładniej rynek nie jest w stanie poradzić sobie ze złożonymi wyzwaniami z zakresu zarządzania dobrami wspólnymi". Odniósł się przy tym do zmian klimatycznych, ale również do innych fundamentalnych wyzwań, wynikających z wykorzystywania otwartej przestrzeni, z jakości powietrza, lub z komunikacji w mieście są problematycznymi obszarami sfery publicznej. Von Radecki cytuje też pracę Elinor Ostrom, która przede wszystkim koncentruje się na lasach i ekosystemach morskich, ale czasami spogląda na kwestie zarządzania miejskiego, takie jak zapewnienie porządku publicznego. Widać wyraźnie, że jeśli inteligentne miasta z inteligentnymi dzielnicami mają odnieść sukces, kompleksowa współpraca sfery publicznej i prywatnej będzie musiała się rozwinąć.

Sieć Smart Impact wykonała odważny krok zostawiając technologie, takie jakie są i zamiast na nich skupiając się na procesach zarządzania nimi i ich wdrażania. Sieć ta stara się przypisać władzom lokalnym rolę integratora podmiotów publicznych, który określi również, kto będzie mógł pełnić taką rolę w odniesieniu do wszystkich trzech sektorów (gospodarczego, akademickiego i publicznego) oraz co takiego rola integratora oznacza w praktyce. Dowodem skuteczności będzie sprawdzenie, czy inteligentne miasta przezwyciężą swoje ograniczające uwagę skupienie na gospodarce i wpływie na środowisko i zaczną rozwiązywać podstawowe problemy swoich mieszkańców w zakresie integracji społecznej i jakości życia. Musimy dobrze zmiarkować mierniki.

Autor: Peter Ramsden